Perła nie musi mieć płci

Perły to organiczny cud natury, każda jest wyjątkowo piękna i niepowtarzalna. Powstają wewnątrz małży, kiedy do skorupy dostaje się ciało obce. Masa perłowa nawarstwia się wokół "intruza" i w ten sposób buduje się oryginalna perła. Jest to reakcja obronna małża i jednocześnie przepiękna metafora i transformacja.

Perły coraz częściej pojawiają się w połączeniu z kolorowymi kamieniami, co daje niesamowicie ciekawy kontrast - klasyki i nowoczesności - ale to nie jedyna nowość i zmiana. Od wieków kochały je kobiety z rodzin królewskich jak Elżbieta II czy Kleopatra. Jednak podział na "męskie" i "damskie" to od zawsze była kwestia mody. Do niedawna elegancki pan mógł sobie pozwolić, co najwyżej, na spinki do mankietu lub zegarek, ale już widać ogromną zmianę. Dla tych, którym perły kojarzyły się tylko z kobietami, widok mężczyzny w naszyjniku z pereł może wydać się dość zaskakujący. Jednak dzisiejsi celebryci po raz kolejny udowadniają, że nawet tak kobiecy dodatek może być unisexem. Muzycy Pharrell Williamas czy Harry Styles jako pierwsi pokazali, że perły doskonale pasują do męskich stylizacji. To potężna zamiana kulturowa. Obecnie perły tracą swój elitarny i odświętny charakter. Królują we wszelkich możliwych stylizacjach. Biżuterię z perłami w rolach głównych z powodzeniem można nosić do trampek, dżinsów i bluzy z kapturem. Naszyjniki zarówno z regularnych, jak i nieregularnych pereł, i to we wszystkich odcieniach. Płeć przy tym nie gra tu żadnej roli.

Zacieranie granic płciowych w biżuterii to - obok rosnącej popularności pereł - bardzo silny trend w jubilerstwie. Jeżeli szukacie naszyjnika dla mężczyzny to pamiętajcie o zamówieniu odpowiedniej długości. Naszyjnik krótki w wersji męskiej to długość od 45 do 60cm. Mogą być klasyczne białe perły, ale coraz częściej są wybierane perły szare, granatowe czy czarne.