Nie wszystko złoto co się świeci

Kochasz błyszczeć, uwielbiasz biżuterię. Wspaniale! Zapraszam do mojego sklepu online! Znajdziesz tu unikatowe kamienie i wzory, znajdziesz tu srebro, ale nie będzie wersji w pozłoceniu. Dlaczego, przecież pozłocenie mają wszyscy?

Świadomie wybrałam srebro jako bazę moich kolekcji. Srebro to energia żeńska i lunarna, wzmaga intuicję. Jest naturalnym antybiotykiem, ma działanie przeciw wirusowe i grzybobójcze. Od wieków wierzono w ochronne działanie srebra (pewnie znasz historię o wampirach :-)) To jest mój wybór, podyktowany ponad 10 letnim doświadczeniem w jubilerstwie. Szanuję różne upodobania i preferencje, ale nie wejdę na drogę pozłocenia. Praca z biżuterią uświadomiłam mi, że nie wszystko złoto co się świeci, dlatego zalecam wybierać jakość, a nie tylko cenę i kolor. Teoretycznie nie każdy musi być ekspertem w kwestii stopów metali szlachetnych, dlatego zebrałam najważniejsze informacje, które dużo wyjaśnią.

Złoto w biżuterii mamy w kilku wersjach (585, 750, 333), a srebro zawsze w 925. Co to w ogóle znaczy? Czyste złoto i czyste srebro są za miękkie, żeby zrobić z nich biżuterię. Dlatego opracowano stopy złota i srebra o takich właściwościach, które mają odpowiednią twardość i określony kolor, poprzez dodanie do nich innych metali (srebra, miedzi, palladu itp). Próba oznacza zawartość czystego złota lub srebra w danym wyrobie. Np. próba złota 585 oznacza, że w tym stopie znajduje się 58,5% czystego złota, a reszta to właśnie te inne metale. W przypadku srebra stosuje się głównie próbę 925 ponieważ idealne nadaje się do wytwarzania biżuterii. Złoto ma większy wybór stopów, bo jest jednym z najdroższych metali na Świecie, i przez obniżenie próby można obniżyć cenę produktu. Pamiętaj, że w złocie 333, jest tylko 33,3% złota... (czyli tyle, co mięsa w parówkach). Tak naprawdę złoto jest tu tylko dodatkiem do metali nieszlachetnych. Więc jeżeli widzisz tanią biżuterię „ze złota”, to warto sprawdzić jaka to próba.

A wzory pozłacane, koloru złotego – czym są naprawdę? Jeśli w opisie jest tylko nazwa "pozłacane" to wiadomo, że są pokryte galwanicznią warstwą złota. Grubość złotej warstwy w wyrobach pozłacanych mierzona jest w mikronach. W praktyce najczęściej biżuteria pokrywana jest najcieńszą powłoką złota, czyli 0,5 mikrona (bywa również 1,0 czy 2,0). Dla porównania ludzki włos ma grubość średnio 50 mikronów, czyli 100 razy większą. To już powinno Tobie uzmysłowić, że nie ma tam tego złota za wiele… Pozłacana biżuteria, niezależnie od ilości nałożonych warstw złota, rysuje się i matowieje. Mogą powstać na niej ciemne plamy, może się utleniać. Te defekty zwykle likwiduje się polerując biżuterię, ale w przypadku pozłacanych wzorów to nienajlepszy pomysł. Taki proces może zetrzeć złotą warstwę. I nie jest to wada produktu, którą można zareklamować. Jedynym rozwiązaniem jest ponowne, odpłatne pozłocenie takiej biżuterii.

Co jeszcze powinnaś wiedzieć o pozłoceniu - co zostało pokryte złotem? Warstwa złota (zależnie od grubości i użytkowania) może się zetrzeć, i odsłonić... no właśnie, co? Zawsze sprawdzaj czy jest oznaczenie "pozłacane srebro". Tylko to daje pewność, że oba metale są szlachetne. Natomiast, jeśli w opisie nie ma informacji, z jakiego materiału jest wykonana biżuteria, to może być wykonany ze stali, z mosiądzu, tombaku – czyli metali nieszlachetnych, najtańszych, czasami uczulających. Jak już pojawiło się słowo stal szlachetna - to pytanie, czy jest szlachetna? No niestety, nie. To po prostu ładniejsze określenie na stal nierdzewną. Tą samą, z jakiej wykonany jest kran w łazience. Jest to materiał bardzo tani i masowo używany w przemyśle, który wślizgnął się do branży jubilerskiej właśnie ze względu na cenę. Podobnie jest z mosiądzem i alpaką. Alpaka jest często nazywana „nowym srebrem”, a tak naprawdę jest wysokoniklowym mosiądzem, czyli jedynie tanią imitacją srebra.

Tyle powinno wystarczyć, by zrozumieć różnice i bardzo świadomie kupować. Osobiście namawiam do wybierania jakości, bez względu na trendy. Zachęcam do weryfikowania cen, czy są adekwatne do składu. Określenia intencji, czy zakup jest okazjonalny, na dosłownie kilka wyjść, czy bardziej praktyczny. Na pewno to, czego nie wytrzyma biżuteria pozłacana, ma szansę wytrzymać biżuteria ze złota i srebra. Choć gotowania obiadu, kąpania, spania, czy sprzątania.... nie polecam w żadnej biżuterii :-)